Archiwum 14 października 2002


paź 14 2002 Houngans
Komentarze: 7

Napisałam dzisiaj wiersz- po dłuuuugiej przerwie.

Trochę różni się on od pozostałych

bo nie jest o śmierci.

 

Houngans

Me ciało wypełnia pustka.....

Z każdym dniem powiększa się

Ta studnia nicości

Patrzę w okno i widzę

Pustkę....

Nie ma tam nic wartościowego

Ludzie są żałosni

Ludzie są źli

Nie lubię ludzi

Idę ulicą, sama

Nikogo nie mijam

Jestem wolna

Staję się Houngans

Czuję że mogę wszystko

Mam świat u swoich stóp

Lecz nagle pojawia się ktoś

Houngans znowu chowa się

Do swej skorupy codzienności

Ona wyłania się tylko wtedy,

Kiedy jest sama

Ona nie lubi ludzi

Oni ją krępują

Oni ograniczają jej wolność

Czuje się przy nich taka mała,

Taka bezbronna i słaba

Houngans kiedyś wyłoni się

z nicości i ujawni ludziom

Swoją moc

Bo ona ma zdolność przenikania do dwóch światów

Ona manipuluje moją rzeczywistością....

 

Chciałabym tylko dodać, że houngans nie

 jest wytworem mojej wyobraźni-

 poszukajcie a znajdziecie kim ona jest...

           a właściwie kim oni są....

pocaluneksmierci : :